wtorek, 24 grudnia 2013

Święta!

Witam was wszystkich moi kochani w ten szczególny wieczór.

Na początku chciałabym złożyć życzenia tym wierzącym i niewierzącym, ażeby spełniły się Wasze najskrytsze marzenia, żebyście mieli święta pełne miłości, radości i spokoju. A w nadchodzącym Nowym Roku życzę Wam samych sukcesów i żeby żyło się jak najlepiej.









A teraz chciałabym wam pokazać zapasy, które zrobiłam sobie na grudzień i styczeń :P


Ogólnie kupiłam sobie:
1. Suplement w postaci tabletek drożdżowych Lewitan <--opis,
2. Szampon Bambino,
3. Jantar, chyba każdy go zna więc nie będę opisywać ;)
4. Nafta kosmetyczna z dodatkiem olejku rycynowego.




Zacznę od tego, że szampon słabo się pieni na moich włosach przez co bałam się, że włosy będą nieświeże a już zmywając naftę to się tylko modliłam o to żeby kłaczki nie były tłuste, ale! jednak doznałam szoku ^^ szampon sprawdza się bardzo dobrze, radzi sobie z naftą. Ogólnie włosy są czyste i świeże przez 2 dni. Szampon nie szczypie w oczka. Nie wiem z czym mogę porównać zapach ale najbardziej kojarzy mi się z niemowlakami jest bardzo przyjemny i delikatny :)

Skład: Aqua, Decyl Glucoside, Sodium Myreth Sulfate, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, PEG-80 Sorbitan Laurate, PEG-90 Glyceryl Isostearate, Disodium PEG-5 Laurylcitrate Sulfosuccinate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Benzoate, Laureth-2, Cetric Acid Polyquuaternium-10, Sodium Laureth Sulfate, Niacinamide, Bisabolol, Parfum.



Zapach ma taki trochę jakby cytrynowy? dość przyjemny dla nosa :D Konsystencja jest bardzo wodnista i tłusta, zaobserwowałam też, że po jakimś czasie ta nafta zaczęła mi wsiąkać w skórę na dłoniach i były mniej tłuste :P Użyłam już jej dwa razy i muszę powiedzieć, że włoski są po niej mięciutkie, mniej się elektryzują, łatwo się rozczesują i ładnie się błyszczą :)

Skład INCI: Petroleum, Castor Oil, Perfum




A o to cała moja zimowa gromadka razem :P






No to co?
Z racji tej, że jest grudzień trzeba podsumować moją 9 miesięczną kurację :)



Były wzloty i upadki ale jednak warto było~ ^^
Najdłuższe pasmo moich włosów mierzy sobie 15 cm! Jeżeli chodzi o 9 miesięcy to jest sukces, jeszcze nigdy mi włosy tak szybko nie urosły :D

No nic kurację będę też prowadziła przez następny rok, zobaczymy jak to będzie :)

W tym roku już raczej nic nie napiszę więc 
Do zobaczenia w roku 2014!